Pyszne.pl – jakie są zarobki przy rozwożeniu jedzenia?

Facebook

Pyszne.pl to kolejny z graczy na rynku rozwożenia jedzenia, który ofertę pracy jako kurier zachwala elastycznością w doborze godzin pracy. Pyszne.pl ma też gwarantować pracę na świeżym powietrzu i dobre wynagrodzenie. Cóż, na pewno jest to praca na świeżym powietrzu (czy słońce, czy deszcz)! A jak jest z pozostałymi obietnicami? Postanowiłem to sprawdzić.

„Praca kuriera Pyszne.pl to przede wszystkim elastyczność w wyborze godzin pracy, praca na świeżym powietrzu i dobre wynagrodzenie. Oferujemy także ubezpieczenie oraz zespół wsparcia, aby Twoja praca była satysfakcjonująca i bezpieczna”

To treść ogłoszenia na stronie pyszne.pl

To już kolejny odcinek cyklu. Napisałem o zarobkach przy rozwożeniu jedzenia w Uber Eats, Glovo i Wolt. Komentarze pod tymi tekstami dowodzą (sprawdź np. opinie o Glovo), że w dużej mierze nie myliłem się w ocenie atrakcyjności tych ofert.

Polecam też najnowszy odcinek:

Wszędzie w tej branży bardziej realne są stawki bliżej godzinowej stawki minimalnej w Polsce, niż opowieści o tym, jaka to fajna alternatywa dla pracy od 9 do 5 w korpo po w ciężkim pocie czoła ukończonych studiach.

Minimalna stawka godzinowa 2021 wynosi w Polsce 18,3 zł brutto.

Kurier w pyszne.pl – ile można zarobić?

Jeśli chodzi o stawkę godzinową, to pyszne.pl oficjalnie na swojej stronie nie chwali się jej wysokością. To zły znak.

Na appjobscom.pl ktoś wpisał, że można w Warszawie zarobić 3200 zł tygodniowo. To kolejny zły znak. Prawdopodobnie działanie naganiacza. Z takimi działaniami ma się do czynienia w przypadku pośredników współpracujących z różnymi aplikacjami do rozwożenia jedzenia.

Najbardziej znany na świecie, Uber (Uber Eats), stał się głównym celem ataków różnych organizacji. Zarzucają tej firmie nie tylko brak poszanowania dla praw pracowników, ale nawet… współczesne niewolnictwo. Firma zaprzecza.

Wróćmy do pyszne.pl, którą spośród konkurencji wyróżnia polski rodowód marki (choć właściciel jest obecnie w 100 % zagraniczny). Pomyślcie realistycznie. 3200 tygodniowo to 12 tysięcy miesięcznie. Ponad połowa warszawiaków rzuciłaby dla takiej oferty swoją robotę w korpo.

Na gowork.pl ktoś napisał w kwietniu 2021, że pracuje za 26 zł brutto. To pewnie bliżej prawdy, ale w tamtym wątku jest tyle pozytywnych komentarzy, że… też zachowałbym daleko idącą rezerwę (co do ich autentyczności).

Inni piszą, że da się zarobić, ale tylko w zimie, gdy jest mniejsza konkurencja, bo mniej osób chce się przedzierać rowerem przez oblodzone zaspy. To już bardziej realistyczna opinia, z którą spotkałem się także w przypadku opinii o współpracy z innymi aplikacjami do zamawiania jedzenia (Uber Eats, Glovo, Wolt).

Z kolei użytkownik wykopu mówi o 15-16 zł realnie za godzinę jeżdżenia*. A ogłoszenie w sprawie pracy w Opolu z kwietnia 2021 zachwala, że może być „nawet 21,90 zł brutto za godzinę”. To już pewnie realistyczne regiony, jeśli chodzi o zarobki jako kurier dla pyszne.pl.

Jakie są zasady współpracy?

Pyszne.pl – wedle informacji na stronie – daje możliwość ustalenia stałego harmonogramu pracy lub elastycznego harmonogramu ustalanego co tydzień.

Według informacji na stronie otrzymuje się też wynagrodzenie za godzinę (niezależne od liczby ofert) i ma się płatne ubezpieczenie (najprawdopodobniej na zasadzie oskładkowanej umowy-zlecenia).

By aplikować, trzeba mieć 18 lat.

Trzeba wyrobić minimum 40 godzin miesięcznie, a wynagrodzenie wypłacane jest raz w miesiącu.

Można wypożyczyć rower/skuter z czegoś w rodzaju centrum dowodzenia, z którego też startuje się i w którym kończy się pracę. Stamtąd pobiera się także słynne torby, które firma wypożycza na zasadzie wpłaty kaucji.

Trzeba mieć oczywiście telefon plus pewnie powerbank, bo aplikacja drenuje baterię.

Pyszne.pl – praca jako kurier – opinie są różne

W rzeczywistości nie współpracuje się bezpośrednio z pyszne.pl, tylko z podwykonawcą, co – jak uczy historia – bywa okazją do nadużyć, od których firma-matka łatwo może się odciąć na zasadzie „nic nie widzieliśmy o działaniu naszego podwykonawcy”.

Tego i podobne historie pojawiają się na dalszych stronach wątku na gowork.pl.

*Z tego trzeba pewnie zapłacić za operację kolan, jeśli zamierzamy rozwozić jedzenie po 40 godzin tygodniowo dłużej niż przez parę miesięcy…


Masz doświadczenie we współpracy z pyszne.pl? Podziel się nim w komentarzach! Uwaga! W komentarzach mogą pojawiać się opinie udające prawdziwe. Musicie liczyć się też z tym, że ktoś może próbować wprowadzić sponsorowane treści reklamujące pracę kuriera w takich serwisach jak np. YouTube.

Facebook

4 komentarze do “Pyszne.pl – jakie są zarobki przy rozwożeniu jedzenia?”

  1. Firma oferuje 19.90 zł brutto plus 0.10gr brutto do godziny za pranie ubrań, dodaje też 2zl brutto do godziny za posiadanie własnego rowera.
    Zważywszy na okres zimowy dodatek za własny sprzęt – rower nie jest miarodajny z kosztami eksploatacji.
    W zimie można dostać większą ilość godzin, bo i chętnych jest mniej a ruch na mieście większy. Podając dostępność w aplikacji nigdy nie wiesz ile godzin dostaniesz. Możesz dostać np tylko 3h z 11h dostępności.
    A pod koniec swojej zmiany mogą się jeszcze prosić o zostanie dłużej, jak nie zostajesz to się obrazaja.
    Jak jesteś pupilkiem koordynatora to i dostajesz dogodne godziny, jak nie to dostajesz mało.
    W zamieci śnieżnej, silnych wiatrach, nieodśnieżonych drogach musisz się pojawić w pracy, jak nie to dostajesz wewnętrzne punkty. W okresie zimowym też namawiają do posiadania jak najlepszych wynikow. Dzwonią nawet w dzień wolny aby porozmawiać o pracy, np o 8:30 rano.

    Odpowiedz
    • Czy ja wiem. Zacząłem pracę tydzień temu i jestem zadowolony. Faktycznie trzeba się pojawić czy jest deszcz czy śnieg ale przecież podpisujemy umowę i mamy się pojawić w pracy jak mamy w grafiku, nie chodzimy do pracy jak nam się podoba kiedy warunki są dobre bo to nie jest czas wolny xD. Myślałem że to oczywiste. Co do kasy to na razie nwm, okaże się przy wypłacie, powinienem mieć równo 20 ziko za godzinę.

      Jeżdżę rowerem firmowym. Ma silnik elektryczny więc ja tam nie będę mieć operacji kolan jak pisze jakiś ziomek w komentarzach.
      A Grafik ja ustalam sobie sam

      Odpowiedz
  2. Podstawowym cwiczeniem rehabilitacyjnym stawu kolanowego jest pedalowanie na rowerze stacjonarnym. Kolana mozna sobie rozwalic, ale tylko na rowerze tzw. singlespeed przy hamowaniu polegajacym na pedalowaniu do tylu. Leoiej nic nie mowic i wydawac sie glupcem, niz cos powiedziec i rozwiac wszelkie watpliwosci. Poza tym piszac taki artykul, moze po prostu trzeba popytac kurierow? Tylko trzeba by wstac od komputera.

    Odpowiedz
    • nie masz pojęcia o czym mówisz 🙂 oczywiście, że można sobie rozwalić kolana na klasycznym rowerze. wystarczą wibracje i uderzenia na nierównościach. polecam sprawdzać treść swoich komentarzy, zanim pośle się je do Internetu

      Odpowiedz

Dodaj komentarz