Inwestowanie – 5 podstawowych zasad dla opornych

Facebook

Rozważasz inwestowanie, tylko nie wiesz, jak zacząć? Ten artykuł jest na pewno dla ciebie, a po kilkuminutowej lekturze będziesz wiedzieć, jaki powinien być twój kolejny krok.

Dla kogo jest inwestowanie? 1. Splaciła(e)ś swój dług; 2. masz fundusz na czarną godzinę. Dlaczego to ważne? Jeśli masz długi, prawdopodobnie nie jesteś najlepszym zarządcą swoich funduszy. Trudno więc liczyć, by inwestycje, które wiążą się przecież w końcu z ryzykiem straty, nie pogorszyły jeszcze twojej sytuacji. Z kolei fundusz na czarną godzinę trzeba mieć, bo, tak, na inwestowaniu można stracić pieniądze. Nie możemy zakładać, że wszystko pójdzie po naszej myśli, bo to najprostsza droga, by poszło w zupełnie odwrotnym kierunku.

Podkreślmy więc raz jeszcze: najpierw jest oszczędzanie i odkładanie funduszy na inwestycje, potem dopiero inwestowanie.

Jak zacząć oszczędzać? Polecam ten poradnik, który wyjaśni ci podstawy.

Pierwsza zasada inwestowania brzmi: nie trać pieniędzy

1. Inwestowanie – pierwsza zasada: nie trać pieniędzy

Chociaż nie można wykluczyć straty, to sukces inwestycyjny polega na tym, że go unikamy. Warto więc zawsze pamiętać o pierwszej zasadzie inwestowania, którą skonstruował legendarny amerykański inwestor Warren Buffet. Brzmi ona: nie trać pieniędzy.

Problem każdej osoby, która świadomie podchodzi do zarządzania swoimi pieniędzmi, polega jednak na tym, że nic nie robiąc ze zgromadzonymi środkami, też można je stracić.

Po pierwsze jest inflacja, która sprawia, że pieniądze z roku na rok tracą na wartości. I pół biedy, jeśli państwem rządzą na tyle rozsądni ludzie, by trzymać ją w ryzach.

Polecam: Inflacja – jak się przed nią bronić?

Po drugie chociażby, pozostaje wybór, gdzie je trzymać. W domu? Skarpecie? Banku?

Już nawet taki wybór to decyzja inwestycyjna. I zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Co więcej, to, które wybrać, zależy jeszcze od naszej indywidualnej sytuacji oraz otoczenia, w którym się znajdujemy.

Od razu zaznaczam, że zakopanie pieniędzy w ziemię też jest dla mnie formą inwestowania i na pewno nie jest najgorszą! Na pewno można liczyć, że w międzyczasie nikt nam pieniędzy nie wykopie, więc jest jak najbardziej zgodna z pierwszą zasadą. Z drugiej strony trudno oczekiwać, że po pewnym czasie wykopiemy ich więcej.

Inwestując, staramy się wybrać tak, aby w dłuższej perspektywie przynajmniej zmniejszać ryzyko straty

To bardzo ważne, bo większość początkujących liczy na złote góry i wyobraża sobie ogromne zyski. Tymczasem, jeśli ktoś ci obiecuje złote góry, powinny ci się zapalić lampki ostrzegawcze. Czy na pewno ta osoba chce jak najlepiej dla ciebie i twoich pieniędzy?

Zawsze mamy do czynienia z jakimś ryzykiem inwestycyjnym, ale to nie znaczy, że powinniśmy podejmować ryzykowne kroki! Szczególnie gdy bardzo mało o danym obszarze wiemy. Jak zresztą możemy wtedy stwierdzić, jakie ryzyko wiąże się z taką, a nie inną decyzją?

Dlatego nasza druga zasada inwestowania brzmi:

2. Jeśli mało wiesz o inwestowaniu, to weź się dowiedz

Przykład? Kolega mówi, że można zarobić na Bitcoinie, a ty nawet nie wiesz, co to jest peer-to-peer. Albo ktoś proponuje ci inwestycję w CD Projekt, a ty, jeśli masz zgadywać, obstawiał(a)byś, że to producent płyt CD.

Polecam: Dlaczego Bitcoin będzie spadać?

Chcesz inwestować? Na początek mam złą wiadomość: potrzebna jest wiedza. To się wiąże z godzinami spędzonymi na czytaniu i innych formach edukacji samego siebie. Przy czym czasem trzeba na przykład przeczytać sprawozdanie finansowe spółki akcyjnej. A chyba nikomu nie trzeba mówić, że to nie jest najbardziej pasjonująca lektura!

I zawsze trzeba pamiętać to przysłowie:

Gdy osoba dysponująca wiedzą spotyka osobę dysponującą pieniędzmi, jedna z nich odchodzi z pieniędzmi, a druga – z wiedzą.


Polecam! Więcej cytatów o pieniądzach i inwestowaniu <- znajdziecie tutaj.

Chcesz zacząć inwestować, ale nie wiesz jak? To teraz pora na dobra wiadomość. Wystarczy czytać i zdobywać wiedzę w obszarze, który cię interesuje. Okazja się w międzyczasie pojawi. Ale najpierw trzeba wiedzieć, jak ją można rozpoznać!

Jeśli chcesz coś od kogoś kupić, zawsze zastanów się najpierw dobrze, czy jesteś w tej relacji bardziej tym gościem z wiedzą, czy tym z pieniędzmi.

Co można przede wszystkim zalecić osobie, która chce zacząć inwestować? Ostrożność i cierpliwość. Pośpiech jest dobry przy robieniu jajecznicy. W inwestowaniu czas działa na korzyść osób dysponujących pieniędzmi – dochody z posiadanego kapitału rosną szybciej niż dochody z pracy, a ty co do zasady powinnaś/powinieneś spokojnie czekać, gdy pojawi się okazja, by kupić tanio.

Inwestowanie – trzecia zasada: unikaj pośredników

Na rynku nie brakuje osób, które będą ci służyć „radą”. Lub za „małą prowizję” zainwestują twoje pieniądze za ciebie. Pomyśl, czy ty sam(a) nie wolał(a)byś bawić się cudzymi pieniędzmi i pobierać opłatę od zysku, jeśli ci się coś uda zarobić? A jeśli stracisz, to powiedzieć, że przepraszasz bardzo i takie było ryzyko inwestycyjne?

No właśnie. Niech to będzie trzecia zasada: omijaj pośredników, czyli w tym przypadku doradców inwestycyjnych, i tym podobne osoby.

Jest mnóstwo książek napisanych przez inwestorów, którzy zarobili miliardy dolarów. Wystarczy po nie sięgnąć, jeśli ktoś szuka porady. I wszyscy oni są właściwie zgodni: same prowizje od sprzedaży przez lata mogą kumulować się w gigantyczne kwoty.

Rozważasz teraz PPK czy IKE? Gdy odkładasz na emeryturę w funduszu inwestycyjnym, to w trakcie tych 30-40 lat oszczędzania i inwestowania, jeśli może być czegoś pewna/pewien, to że zarobisz przede wszystkim na prowizje dla funduszu inwestycyjnego!

O zaletach długoterminowej strategii w inwestowaniu

Dlatego też inwestowanie w celu, by daną rzecz (czy akcję) trzymać przez długi czas, ma między innymi tę przewagę nad szukaniem okazji do szybkiego zarobku, że unikasz płacenia nieustannych prowizji, podatków, i tym podobnych rzeczy.

Ma to jeszcze inną przewagę: nie tracisz czasu na nerwowe śledzenie kursów. A masz więcej czasu na zdobywanie wartościowej wiedzy. Gdy, przypomnijmy to raz jeszcze, w przypadku inwestowania wiedza ma proste przełożenie na pieniądze.

Ale to nie koniec przewag ostrożnego, długoterminowego podejścia. W tym przypadku jest też mniejsze ryzyko, że przeobrazisz się w sfrustrowanego hazardzistę. A to choroba zawodowa wśród inwestorów giełdowych, którzy tak chętnie sięgają po twoje fundusze.

Jeśli inwestujemy na giełdzie, to w opozycji do nich. Nie, żeby zarobić kosztem innych, tylko żeby zapewnić sobie środki na określony cel. Na przykład, na możliwie jak najwcześniejszą emeryturę, czyli wolność od tzw. pracy od dziewiątej do piątej. A przy okazji pomóc innym! Jak? Dając środki na rozwój czegoś wartościowego.

Tak dochodzimy do czwartej zasady:

4. Inwestuj w to, co nie jest sprzeczne z twoimi zasadami

Czyli po prostu rób to, co lubisz. Po pierwsze, prawdopodobnie na tym właśnie się lepiej znasz. Po drugie, to ułatwi ci spokojny sen i zwiększy szanse na przetrwanie trudnego okresu. Gdy rzeczy zdają się nie iść po naszej myśli, łatwiej porzucić coś, co i tak nam się nie podobało. Tymczasem podjęcie pochopnej decyzji pod wpływem chwili czy emocji to może być duży błąd z naszego inwestorskiego punktu widzenia.

A to zdarza się bardzo często! Podjęliśmy przemyślaną decyzję, ale coś skłania nas do tego, by spanikować i się wycofać w pół drogi. Jeśli jest się przywiązanym emocjonalnie do inwestycji, trudniej o taką pomyłkę. Iść na dno też zawsze lepiej pod rękę z przyjacielem niż wrogiem. Zresztą, jaki ma sens finansowe wsparcie dla działań, których nie pochwalamy?!

Pamiętaj też o piątej zasadzie:

Inwestowanie – piąta zasada: nie przejmuj się tym, co mówią inni

Inwestowanie to długa droga, na której pojawią się góry i doliny. Nie należy się w jej trakcie zbytnio przejmować tym, co mówią inni. Co więcej, właśnie wtedy jest najlepszy moment, by kupować, gdy wszyscy sprzedają, a wtedy najlepszy, by sprzedawać, gdy wszyscy chcą kupić! Biorąc to pod uwagę, gdy wszyscy ci mówią „kupuj”, to jest pewnie ten moment, by sprzedać.

„Gdy już nawet chłopiec polerujący ci buty opowiada, jak coś jest świetną inwestycją, to jest ten moment, by się wycofać” – Joseph P. Kennedy Sr

Jeśli chodzi na przykład o giełdę: rynek jest do pewnego stopnia racjonalny, bo w końcu stoją za nim ludzie. Niestety, nie jest to zbyt duży stopień racjonalności, bo… stoją za nim ludzie. To jest jednak też okazja dla graczy stojących w opozycji do głównego trendu.

„Samotny wilk” ma duże szanse na sukces inwestycyjny na giełdzie. Tłum to w tym przypadku przede wszystkim ludzie zarządzający gigantycznymi funduszami, którzy muszą się wykazywać krótkoterminowymi sukcesami, by nie stracić pracy. Muszą więc podążać w mniej więcej tym samym kierunku, a w niektórych przypadkach oznacza to, że wszyscy biegną ku przepaści (jak na przykład tuż przed kryzysem w 2007 roku).

Gdy stado zaczyna panikować, wtedy właśnie pojawia się najlepsza okazja, by samotny wilk mógł upolować swoją okazję.

Inwestowanie – bezpieczny wybór na sam początek

Wróćmy jednak na ziemię. Dużo się mówi o inwestowaniu na giełdzie, bezpieczny wybór na sam początek to jednak nie giełda.

1. Po prostu lokaty i konta oszczędnościowe. Jeśli oczywiście nie ma na przykład ryzyka, że cały system bankowy się nie zawali.

Chociaż w obecnym momencie oprocentowanie depozytów jest wyjątkowo niskie, to z drugiej strony warto pamiętać, że tłum w tym czasie bierze kredyty na mieszkania, żyje ponad stan i kupuje zbędne rzeczy, które nie są inwestycją (np. telewizor z ogromnym ekranem). A podstawową zasadą w tym biznesie jest nie podążać za tłumem.

Mówi się, że lokaty się nie opłacają, bo ich oprocentowanie jest niższe niż inflacja. Czy to prawda? Moim zdaniem co najmniej lekkie przekłamanie. Dlaczego? Bo ba pewno jednak redukują nasze straty z nią związane! Czyli opłacają się bardziej niż trzymanie pieniędzy na zwykłym, nieoprocentowanym koncie rozliczeniowym. A Polacy tracą miliardy złotych rocznie, bo trzymają pieniądze na koncie rozliczeniowym!

Popełniają też inne proste błędy. Jakie? Polecam: Konto osobiste – porady, które są oczywiste, ale większość ich nie stosuje

2. Złoto. Może przetrwać w ziemi nawet największe historyczne zawieruchy. O tym, dlaczego warto rozważyć inwestycję w złoto, piszę szerzej tutaj: Złoto – jakie są plusy inwestowania w złoto?.

Ważne! Bezpieczne inwestowanie oznacza, by Nie trzymać wszystkich jaj w jednym koszyku. Ale nie wkładaj też każdego jaja osobno do innego koszyka! Jeśli inwestycja jest dobra, wchodź w to. Wybierz kilka, ale może nie kilkadziesiąt.

Inwestowanie na giełdzie – co trzeba wiedzieć? Podsumowanie

Giełda (w tym kryptowaluty) nie jest kasynem też w tym sensie, że grając w karty wiesz, przynajmniej wiesz, ile przegrasz. Rzut monetą daje ci dokładnie 50 proc. szans na zwycięstwo i 50 proc. na porażkę. Tymczasem już nawet obstawianie wyścigów konnych wprowadza do zabawy wiele niewiadomych. Tym bardziej inwestowanie w akcje.

Warren Buffet, jeden z najbardziej legendarnych inwestorów giełdowych i jeden z najbogatszych ludzi świata, powiedział, że nie spotkał nigdy dobrego inwestora, który nie czytałby dużo książek. Warto to sobie wziąć do serca na początek.

Zanim się zacznie myśleć o inwestowaniu, trzeba na pewno umieć liczyć procenty i warto wiedzieć, co to jest wartość oczekiwana czy stopa zwrotu. Ale żeby skutecznie inwestować, nie jest wymagana zaawansowana wiedza z dziedziny matematyki czy ekonomii. Wystarczą podstawy.

Choć z drugiej strony, na pewno zyskują w tej grze ci, którzy nie boją się poszerzać swojej wiedzy. I są dobrzy w zbieraniu danych i wyciąganiu z nich wniosków. Chodzi w końcu o poparte przemyśleniami zgadywanie, co ma największe szanse na to, że w przyszłości będzie miało większą wartość i ktoś zapłaci za to więcej pieniędzy. Oprócz tego premiowane są takie cechy jak: cierpliwość, rozwaga, umiejętność nieulegania emocjom przy pojmowaniu decyzji.

Nie masz tego? Weź do ręki książkę, a po pewnym czasie po prostu sam(a) zauważysz pojawiające się okazję.


Przy pisaniu tego tekstu opierałem się między innymi na ideach opisanych w książce: Phil Town, Rule 1 Investing.

Facebook

Dodaj komentarz