Co to jest liberalizm? Wyjaśniam w prosty sposób, posiłkując się najważniejszymi, ikonicznymi liberalnymi cytatami. Po przeczytaniu tego tekstu w parę minut będziecie wiedzieć, co to jest liberalizm.
Najważniejszy cytat, który wyraża podstawę liberalnego podejścia? To słowa Johna Stuarta Milla określające granice wolności jednostki tam, gdzie zaczyna ona ograniczać wolności innych jednostek.
„Jedyną wolnością zasługującą na to miano, jest swoboda dążenia do własnego dobra na swój własny sposób, o ile nie próbujemy pozbawiać innych wolności, ani powstrzymywać ich starań o jej osiągnięcie” – John Stuart Mill, angielski filozof, [w:] „O wolności”
To dosyć prosta zasada! Innymi słowami: rób sobie, co chcesz. Ale do momentu, gdy twoje swobody nie ograniczają swobody innych osób.
Takie owsiakowe „róbta, co chceta”, ale w granicach rozsądku i poszanowaniem innych osób. Co je się także na przykład z rozdziałem kościołów od państwa, wolnością słowa czy tolerancją religijną.
Demokracja liberalna – co to jest?
Jaki ustrój najlepiej wdraża w życie tę naczelną liberalną zasadę (że wolność moja powinna być ograniczona tylko przez wolność innej osoby)? Plus minus będzie to demokracja liberalna. Czyli ustrój, w którym rządzących wybierają wyborcy, a ich działanie, a także działanie ich wybrańców, ogranicza ustanowione (zgodnie z najlepszymi wzorcami) prawo.
Jakie są inne odmiany demokracji? No właśnie nie ma za bardzo. Demokracja liberalna to po prostu prawdziwa demokracja. Demokracja ludowa, czy z jakimiś innymi przedrostkami, to po prostu nie jest demokracja – ta myśl powraca u różnych autorów. Na przykład tutaj:
„’Nieliberalna demokracja’ to szalbierstwo, wewnętrzna sprzeczność, polityczny jednorożec” – Wojciech Sadurski – profesor prawa
Albo w tym popularnym twierdzeniu przypisywanym satyrykowi Janowi Pietrzakowi:
„Jak jest różnica między demokracją a demokracją ludową? Taka sama jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym” – Jan Pietrzak, satyryk
Janusz Korwin-Mikke (polski polityk) jest autorem popularnego powiedzenia, że „jeśli dwóch panów spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu jeden, to jak można żyć w takim ustroju”. To jest dosyć naiwna krytyka demokracji (czyli słaba). Czemu? Bo porusza problemy, które rozpatrywano wcześniej, udając, że nie zostały rozwiązane.
Jak można odpowiedzieć Korwinowi? Na przykład cytatami z Russela, czy Churchilla:
„W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić” – Bertrand Russell, filozof
Czy nie może być tak, że wyborcy wybiorą głupich reprezentantów? Może i oczywiście jest mnóstwo takich przykładów! Ale do nich trzeba zaliczyć (i pewnie przede wszystkim!) także różnej maści „krytyków” i wrogów demokracji.
Jeśli jednak działa trójpodział władzy (wynalazek Monteskiusza) jedni głupcy są ograniczeni przez innych głupców, a także przez system sądowniczy (prawo). Nazywa się to systemem check and ballance.
Demokracja ma wady? Jak najbardziej. Problem polega na tym, że wady innych ustrojów są większe – wyraża to ten słynny cytat:
„Demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form” – Winston Churchill, premier Wielkiej Brytanii i filozof
Tak się też składa, że… kraje, w których system liberalnej demokracji się wykluwał i rozkwita, to mniej więcej te same kraje, których mieszkańcy cieszą się największym dobrobytem. Z jakiegoś powodu ludzie wolą i lepiej się czują z tym, gdy da się im wolną rękę… Dziwne?
Wolność gospodarcza gwarantuje wolność polityczną
Tak więc demokracja i wolność jednostki to są jak najbardziej kluczowe liberalne wartości. Ale także jest nią wolność gospodarcza. W tym prawna ochrona własności prywatnej. To trzon liberalnego podejścia, który różni współczesny liberalizm (w większości jego odmian) od socjalizmu (w większości jego odmian).
Dlaczego ta wolność jest tak ważna? By chronić wolność polityczną. Społeczeństwu złożonemu z jednostek, które dysponują niezależnością finansową, trudniej jest odebrać inne wolności – to odpowiedź między innymi Miltona Freedmana.
„Bez wolności gospodarczej nie ma wolności politycznej” – Milton Freedman, ekonomista
Państwo nie ma własnych pieniędzy – kto to powiedział?
Bardzo popularne w Polsce, także dzięki popularności Janusza Korwina-Mikke, są słowa, że państwo nie ma własnych pieniędzy. W najsłynniejszej wersji jest to cytat z premier Margaret Thatcher:
„Państwo nie ma żadnego innego źródła pieniędzy, jak tylko zarobki swoich obywateli. Jeśli państwa chce wydawać więcej pieniędzy, może to osiągnąć tylko poprzez pożyczenie twoich oszczędności, lub wyższe opodatkowanie twoich zarobków. A jeśli myślisz, że ktoś inny zapłacisz, to się mylisz. Tym kimś innym jesteś ty sam”.
„Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Są tylko pieniądze podatników” – Margaret Thatcher w przemówieniu na zjeździe Partii Konserwatywnej, 1983
Ile państwa powinno być w państwie?
Ten cytat wyraża jedną z głównych liberalnych tendencji. Liberałowie pozostają nieufni wobec (nadmiernie rozbudowanego) aparatu państwowości. Bo jest zagrożeniem wolności jednostek.
Ale nie są wrogiem skutecznie działającego państwa (jako gwaranta swobody jednostek). Czyli – liberalizm nie jest anarchizmem!
„Liberalizm nie jest anarchizmem, ani też nie ma z nim w ogóle nic wspólnego. Liberał doskonale rozumie, że bez odwołania się do siły, istnienie społeczeństwa byłoby zagrożone, oraz że za regułami postępowania, których przestrzeganie jest konieczne dla zapewnienia pokojowego współdziałania ludzi, stać musi groźba siły; inaczej cały gmach społeczeństwa będzie nieustannie na łasce każdego z jego członków. Musi istnieć sposób na zmuszenie osoby, która nie będzie szanować życia, zdrowia, wolności osobistej bądź prywatnej własności innych, by podporządkowała się regułom życia w społeczeństwie. Oto rola, jaką doktryna liberalna przypisuje państwu: ochrona własności, wolności i pokoju” – Ludwig von Mises, ekonomista liberalny, [w]: „Liberalizm w tradycji klasycznej”
Czym różni się liberalizm od socjalizmu?
Za odpowiedź może posłużyć ten cytat:
„Demokrację i socjalizm łączy jedno słowo: równość. Ale gdy demokracja dąży do równości w wolności, socjalizm w niewoli” – Alexis de Tocqueville, francuski teoretyk państwa
Bonus – Jeśli szukamy cytatu, który by oddawał wyjątkowo dobrze aktualną sytuację w Polsce:
„Demokracja skończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi za ich własne pieniądze” – Alexis de Tocqueville