Ładowarka do telefonu – czy pobiera prąd, gdy nie ładuję telefonu?

Facebook

Czy podłączona do kontaktu ładowarka do telefonu pobiera prąd, mimo że w danej chwili nie ładujemy żadnego urządzenia? W tym miejscu znajdziecie całkowicie wyczerpującą ten temat odpowiedź na to wcale nieoczywiste pytanie.

Ja sam teorię, że nieładująca żadnego urządzenia ładowarka i tak pobiera prąd, wrzucałem do koszyka miejskich legend, między czarnego fiata porywającego dzieci i teorię, że guma Turbo powoduje raka.

Ile wyłączona ładowarka zużywa prądu?

Przyszła jednak pora, żeby dokładnie zbadać temat. Oto co udało mi się ustalić:

Na zdrowy rozsądek wydaje się, że jeśli urządzenie jest wyłączone z kontaktu, to znaczy, że nie pobiera prądu. Jednak nie do końca jest to prawdą! Wprawdzie Unia Europejska zakazała produkcji ładowarek, które niewyjęte z kontaktu pobierają prąd o mocy większej niż 0,5 wata, to jednak pobierają one śladowe ilości prądu. Średnio to około 0,25 wata.

Tutaj znajdziesz źródło tej informacji

Ładowarka do telefonu – ile zużyje prądu przez rok w przeliczeniu na złotówki, jeśli jej nie odłączamy od gniazdka?

Jak wyliczyć roczne zużycie prądu przez urządzenie elektryczne? Jeśli urządzenie ma moc 1 wata, przez rok skonsumuje 9 kilowatogodzin. Rok to plus minus 8760 godzin.

Cena prądu w Polsce w lutym 2021 roku wynosiła dla gospodarstw domowych średnio około 63 groszy za kilowatogodzinę. Dla uproszczenia obliczeń przyjąłem jednak, że wynosi 60 groszy.

Łatwo wyliczyć, że za ładowarkę pozostawioną w kontakcie nie zapłacimy dużo. 9 razy 0,25 razy 60 gr da nam kwotę 1,35 zł, jeśli jedna ładowarka do telefonu pozostaje nieodłączona w kontakcie przez rok i nie ładuje w tym czasie telefonu.

Jesteście uspokojeni? Niesłusznie! Przemnóżmy to przez 40 milionów (liczba mieszkańców Polski) i wychodzi kwota ponad 40 milionów złotych. To blisko jedna piąta z tego, co zebrano w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2021 roku!

Czy ładowarka zużywa prąd, jak telefon już się naładuje?

To nie wszystko, co warto wiedzieć! Nasza ładowarka, pracując w trybie ładowania, dalej pobiera dużo prądu, nawet gdy telefon jest już naładowany. To ponad 60 procent tego, co pobiera w trakcie ładowania! Dokładnie, jak wyliczyli naukowcy z Ameryki, średnio 2,24 W w porównaniu z 3,68 W, gdy telefon się ładuje.

Nieodłączone z gniazdka urządzenia elektryczne pochłaniają gigawaty energii

Ładowarka pozostająca w gniazdku to rocznie nieduży koszt, ale to tak naprawdę tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o nasze (niepotrzebne) wydatki na prąd! O wiele więcej zużywają inne wyłączone urządzenia elektryczne!

Ciekawy fakt. Zużycie energii elektrycznej przez wyłączone urządzania elektryczne to 10 proc. naszego rachunku za prąd

Sprawę precyzyjnie zbadali amerykańscy naukowcy. „Chociaż jedno wyłączone urządzenie nie pobiera zawrotnej ilości prądu, to trzeba pamiętać, że przeciętny Amerykanin ma ich w domu 40” – czytam na stronie standby.lbl.gov, gdzie opublikowane są badania tematu przez specjalistów z prestiżowego Uniwersytetu w Berkeley. Według ich wyliczeń wyłączone urządzenia elektryczne odpowiadają za około 10 procent całości zużycia prądu w gospodarstwach domowych.

Polacy zużywają mniej więcej 2 tysiące kilowatogodzin rocznie na gospodarstwo domowe[5]. 10 procent z tego to 200 kilowatogodzin.

Wychodzi na to, że przy obecnej cenie prądu (dla uproszczenia przyjmuję 0,60 zł za kilowatogodzinę) każda polska rodzina wydaje ponad 100 złotych rocznie na to, że ich urządzenia elektryczne stoją w domu wyłączone, ale nieodłączone od gniazdka!

Jeśli przemnożymy to razy 14 milionów (tyle jest w Polsce gospodarstw domowych) wychodzi kwota ponad 1,4 miliarda złotych! Niezła strata, biorąc pod uwagę, że wzięła się to praktycznie z niczego. 1,4 miliarda zł to na przykład jedna dziesiąta tego, co państwo polskie przeznaczyło w 2018 roku na szkolnictwo wyższe i naukę!

Ciekawy fakt: niepracująca kuchenka mikrofalowa pobiera tyle prądu, co 12 włączonych do kontaktu niepracujących ładowarek!

Czy laptop, mikrofalówka i inne urządzenia elektryczne pobierają prąd, gdy są wyłączone, ale podłączone do gniazdka?

Na to pytanie znamy już odpowiedź. Tak, pobierają, a naukowcy z Berkeley (Kalifornia, USA) sporządzili tabelę, ile dokładnie prądu pobierają wyłączone , ale podłączone do gniazdka urządzenia elektryczne. Prawdziwymi wampirami energetycznymi są na przykład mikrofalówki, a laptopy to wyjątkowo perfidni pożeracza prądu. Oto wybrane produkty (podaję wartość średnią)[8]:

  • Ładowarka do telefonu – 0,26 W – takie zużycie to koszt 1,40 zł rocznie (założyłem cenę 1 kWh = 0,60 zł)
  • Klimatyzator – 0,9 W – koszt 4,86 złotego rocznie
  • Ekran do komputera – 1,13 W – 6,10 zł rocznie
  • Komputer stacjonarny – 2,84 W – 15,34 zł rocznie
  • Mikrofalówka 3,08 W – 16,63 złotego rocznie
  • Modem (kablowy) – 3,84 W – 20,74 zł rocznie
  • Laptop – 8,9 W – 48,06 PLN rocznie

Co możemy zrobić, żeby obniżyć rachunek za prąd?

  • Wyłączać urządzenia z gniazdka, gdy jest to możliwe. Świetnie sprawdza się w przypadku rzeczy, które rzadko używamy, ale w przypadku dużych urządzeń używanych regularnie może to być mało bezpieczne. Częste wyciąganie wtyczki i wkładanie jej z powrotem do gniazdka znacznie zwiększa ryzyko porażenia prądem.
  • Dlatego szczególnie warto używać listwy zasilającej. Wyłączenie zasilania powoduje wyłączenie zasilania do wszystkich podpiętych urządzeń
  • Odłączać telefon i inne urządzenia od ładowarki po zakończeniu ładowania możliwie szybko.
  • Szukać produktów, które zużywają mało prądu w trybie czuwania.
  • Odłączać nieużywane przez dłuższy czas urządzenia elektryczne od gniazdka.

Wyłączanie urządzeń elektrycznych z kontaktu – ile możemy na tym zaoszczędzić?

Na samym oszczędnym ładowaniu urządzeń przenośnych i wyłączaniu zasilania listwy, do której mamy podpięte monitor, głośniczki czy komputer, choćby tylko na noc, zyskasz około 50 do 100 złotych rocznie. Jeśli dołożysz do tego inne, niemal bezwysiłkowe sposoby na oszczędności na rachunku za prąd, robią się z tego naprawdę duże kwoty! #efektkuliśniegowej


Polecam:

W ten sposób obniżysz rachunek za prąd o 3 procent. Chodzi o twój czajnik elektryczny

Rachunek za prąd – kilka sposobów, by zaoszczędzić


Facebook
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
Anonimowo
3 lat temu

Porywała ludzi czarna Wołga, a nie Fiat.

Pete
Pete
3 lat temu

To zdecydowanie była czarna wolga

Aleksandra
Aleksandra
3 lat temu

Mi się bardzo podobają (znane mi z Anglii) gniazdka elektryczne z wyłącznikiem. Sama planuję wymianę gniazdka kuchennego na właśnie takie. Finansowo ta wymiana na siebie nie „zarobi”, ale ja będę spokojniejsza wiedząc że w razie np. zalania sprzętu elektrycznego wodą nie porazi mnie prąd.

Anonimowo
Anonimowo
2 lat temu
Reply to  Aleksandra

Fajnie ale w Polsce takich nie dostaniesz

Anonimowo
Anonimowo
2 lat temu

Nie

Morling1
Morling1
2 lat temu

A ile będzie kosztować pozostawiona w gniazdku ładowarka telefonu jeżeli mamy licznik elektryczny i oprócz prądu czynnego liczy jeszcze tzw prąd bierny. Taki licznik jak zakładają prosumentom przy okazji fotowoltaiki.

Morling1
Morling1
2 lat temu
Reply to  Morling1

Japonia to nie przykład. Brak urlopów, wysoki wskaźnik samobójstw, brak przyrostu naturalnego, czterdziestolatkowie nie widzieli na żywo nagiej kobiety i dmuchają się z telewizorami. Po prostu zakątek szczęścia.

trackback

[…] Jak system smart home poskramia “pożeraczy prądu”Zapewne część z nas zna tę sytuację, kiedy różne urządzenia elektryczne w domu są podłączone do gniazdka, mimo że ich w tym czasie nie używamy lub zapominamy odłączyć zaraz po naładowaniu baterii. One i tak zużywają wówczas energię, która pochłania ok. 10 proc. rachunku za prąd.Rekordziści w zużywaniu prądu to m.in. niepracujący laptop i kuchenka mikrofalowa. Tak wygląda zestawienie urządzeń, które zużywają go najwięcej (średnia wartość)[1]: […]