Czy zondacrypto faktycznie rozdaje po 10 dol. za darmo?

Zondacrypto to wywodząca się z Polski piramida finansowa giełda kryptowalut, która oferuje nowym użytkownikom bonus w wysokości 10 dol. w różnego rodzaju promocjach. Czy faktycznie te pieniądze otrzymamy za darmo?

Odpowiedź brzmi tak, ale częściowo.

Przetestowałem to sam, wpisując przy zakładaniu konta kod („WELCOME”). Cała procedura jest podobna do tej, jaką zna każda osoba zakładająca chociażby konto bankowe i stosunkowo prosta. Weryfikację można wykonać przy użyciu aplikacji aDO App.

Pieniądze, a właściwie ich równowartość w krypto, pojawiają się od razu na koncie. Żeby te pieniądze jednak wypłacić, trzeba je zamienić. Samo przewalutowanie nie wykazało strat, które określiłbym za zbyt duże (8,3 euro wyświetlane wobec 8,6 euro wartości 10 dol. po obecnym kursie średnim). Za wypłatę (w moim przypadku na kartę walutową) pobrana została jednak opłata, po potrąceniu której na konto dotarło mi 5,58 euro.

Nie jest to więc 10 dol. za darmo, tylko bardziej 6,5 dol., ale jest.

Czy zondacrypto to bezpieczna platforma?

Od razu zaznaczę, że nie jest to porada finansowa, ale pozostawianie tych środków na giełdzie najprawdopodobniej skończyłoby się ich utratą, szczególnie przy aktywnym handlu kryptowalutami, z których wiele ma (nawet) do 100 razy gorszą renomę, niż sam bitcoin.

Samo otwarcie i prowadzenie konta w zondacrypto jest darmowe, chociaż po wypłacie osobiście sugerowałbym jego zamknięcie, a szczególnie usunięcie zapisanych danych karty płatniczej.

W szczególności Zondacrypto pozostaje poza jurysdykcją naszej Komisji Nadzoru Finansowego i nie obejmują jej gwarancję naszego Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

W ogóle zondacrypto wywodzi się z BitBay, która przeniosla się z Polski na Maltę, gdy KNF miał do nie stosunek negatywny. Stamtąd przeniosła się do Estonii, gdzie obowiązują bardziej liberalne regulacje. Nie ma też na przykład gwarancji, że nasze środki do określonej kwoty nigdy nie przepadną (jak w przypadku Bankowego Funduszu Gwarancyjnego).

Równocześnie wciąż obowiązuje ogólne ostrzeżenie naszego KNF-u przed inwestycjami w krypto.

Zamieszczam też stanowisko drugiej strony tej operacji, czyli Zondacrypto, która uważa, że wszelkie środki są na giełdzie bezpieczne, prowizje niskie.

Zondacrypto oferuje takie produkty finansowe jak lokaty w krypto, które mają wyższe oprocentowanie od obligacji i –według twierdzeń jej przedstawicieli – mają być inwestycją pozbawioną ryzyka.

Zondacrypto została też sponsorem naszej reprezentacji olimpijskiej, a wcześniej wielu innych sportowców. To zachowanie charakteryzujące historycznie takie piramidy finansowe jak upadła giełda kryptowalut FTX wcale, oczywiście, nie budzi żadnych podejrzeń ani skojarzeń.

Nie mam też żadnych dowodów na to, że zondacrypto to piramida finansowa, więc zapewne nią nie jest.

5 1 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze