Site icon Krakowski Centuś

Czerwone mięso – kilka faktów, które producenci woleliby przed tobą ukryć

Czerwone mięso - surowa wołowina

Jest co najmniej kilka powodów, dla których powinniście unikać czerwonego mięsa.

Możliwie krótko: czerwone mięso – jest 1) droższe; 2) jego nowoczesna produkcja wyczerpuje zasoby Ziemi oraz 3) skazuje na niewyobrażalne cierpienie odczuwające emocje i inteligentne zwierzęta. Do tego, i przede wszystkim jest 4) niezdrowe (rak jelita!). Teraz na naszych oczach najwyraźniej pada też mit, że umiarkowane spożycie czerwonego mięsa to nic złego. Wyniki najnowszego badania tematu, opublikowane w British Medical Journal sugerują, że odczujemy zdrowotne korzyści, gdy zamienimy czerwone mięso na… właściwie cokolwiek innego.

Czerwone mięso – definicja. To nic innego niż mięśnie dużych ssaków, w tym najpopularniejsze: wołowina i wieprzowina.

Czerwone mięso – lepiej go po prostu nie jeść! Wnioski z badania (BMJ)

Oto co ustalili naukowcy:

Co nowego wnosi to konkretne badanie? Jednoznaczne dowody, że redukcja czerwonego mięsa w diecie i zamiana na praktycznie cokolwiek innego, ma pozytywne skutki dla zdrowia.

Czerwone mięso – że powinno się go unikać, wiadomo było już dużo wcześniej

Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) czerwone mięso znalazło się w tej samej grupie pod względem szkodliwości (2A) – prawdopodobnie rakotwórcze), co środek ochrony roślin glifosat! W grupie 1A znalazły się azbest, papierosy, alkohol i… przetworzone mięso.

Jak podkreślają autorzy badania, naukowcy nie mają wątpliwości, że nadmierna konsumpcja czerwonego mięsa ma związek z wieloma chorobami i wiąże się z ryzykiem wcześniejszej śmierci.

Oto choroby, które wiążą się z dużym udziałem czerwonego mięsa w diecie (co potwierdzają liczne badania), a przede wszystkim z jedzeniem przetworzonego czerwonego mięsa:

Konsumpcja przetworzonego czerwonego mięsa (hamburger, kiełbasa, parówki, wędliny, bekon) powiązana jest z:

Dodatkowo zawarte w nim tłuszcze nasycone, duża ilość soli i konserwanty mają same w sobie inne bardzo negatywne skutki zdrowotne.

Według rekomendacji WHO: każde 50 gramów przetworzonego mięsa dziennie zwiększa ryzyko raka jelita o 18 proc.

Jeśli chodzi o czerwone mięso, WHO podaje, że szacunkowo każde 100 gramów dziennie to zwiększenie ryzyka zachorowalności na raka jelita o 17 proc.

Nawet zalecane, umiarkowane ilości (70 g) wiążą się ze zwiększonym ryzykiem raka.

Mit: jak nie będę jeść czerwonego mięsa, to będę mieć niedobory żelaza

Oczywiście czerwone mięso, w odróżnieniu od papierosów i alkoholu, ma pozytywne wartości odżywcze, np. zawiera żelazo. Ale nie jest to coś, czego nie znajdziemy gdzie indziej.

Świetnym źródłem żelaza jest np. wątróbka drobiowa, a także żółtka jaj czy kakao. Także mleko, krewetki oraz: pieczywo pełnoziarniste, natka pietruszki, inne orzechy, produkty zbożowe z żyta i owsa (np. otręby śniadaniowe), owoce strączkowe, czerwone buraki, szczaw, pestki dyni i słonecznika, morele, kasza jaglana, soczewica, soja, suchy groch i fasola, rodzynki, suszone śliwki, rabarbar. Oraz przyprawy takie jak: kminek, kurkuma, anyż, cząber, kozieradka, szałwia.

Nie ma więc w czerwonym mięsie nic, czego nie dałoby się zastąpić czymś innym! Co więcej, fakt, że żelazo z produktów zwierzęcych jest lepiej przyswajalne, wydaje się być przereklamowany. Istnieje mało badań, które zajmowałyby się ustaleniem, ile organizm potrzebuje żelaza pochodzenia odzwierzęcego, a ile roślinnego.

Warto jednak wiedzieć, że zalecane spożycie dzienne żelaza dla dorosłego mężczyzny to około 8-14 miligramów dziennie, a dla kobiety – 14-31 gramów.

Tak wygląda porównanie źródeł żelaza: Wątroba wołowa, wieprzowa czy drobiowa ma go 20-30 miligramów na każde 100 gram, ale już chude mięso wołowe czy wieprzowe – tylko 2-3 mg/100g, tyle samo co kurze jaja, w kakao jest go 10mg/100g, tyle samo znajduje się w otrębach pszennych.

Na chłopski rozum, nawet osoba o diecie w 100 procentach wegetariańskiej nie powinna mieć problemu z deficytem żelaza, choć powinna uważać, żeby jeść kakao, otręby czy orzechy.

A to nie wszystko: czerwone mięso jest droższe od drobiu i jest jednym z najdroższych źródeł białka. Do tego nowoczesna produkcja na masową skalę, skazuje miliony zwierząt o rozwiniętej psychice i inteligencji (świnie są pod tym względem na tym samym poziomie co psy) na niewyobrażalne cierpienie.


Czerwone mięso a zmiany klimatu. Oprócz jelit, niszczymy świat

Ale to jeszcze nie wszystko! Kolejnym argumentem za niejedzeniem czerwonego mięsa jest walka ze zmianami klimatycznymi wywołanymi przez człowieka.

18 proc. emisji gazów cieplarnianych to efekt produkcji mięsa na skalę przemysłowąstwierdza raport ONZ. To więcej niż ilość, za którą odpowiada transport.

Najmniej sensowna z ekonomicznego i ekologicznego punktu widzenia jest hodowla krów. Bardzo mały ułamek tego, co musi zjeść i wypić krowa przekształca się w mięso. Szczegółowe szacunki różnią się między sobą. Ale nie ulega wątpliwości, że gdyby ludzie po prostu jedli zboża i soję, które zjada krowa, byłoby to bardziej ekonomiczne i ekologiczne rozwiązanie. Co więcej, w najbliższych latach prawdopodobnie trzeba będzie to zrobić, by uniknąć katastrofy klimatycznej na światową skalę.


Tekst się przydał i wniósł coś wartościowego do Twojego życia? Nie dziękuj, odwdzięcz się lajkiem

Exit mobile version